Historii o powstaniu katarzynek jest kilka, jeden natomiast charakterystyczny kształt, odróżniający katarzynki od innych pierniczków – sześć złączonych kółek. Wypiekane są podobno, jak inne toruńskie pierniki, od ponad 700 lat, więc i legend, objaśniających, co ów nietypowy kształt miałby oznaczać jest mnóstwo. Każdy może wybrać coś dla siebie :-)
I oczywiście warto upiec katarzynki w domu. Przepis Barbary Bytnerowiczowej, który podaję, to przepis na katarzynki, jakie znamy z dzieciństwa, to dokładnie ten smak! Trzeba się jednak pospieszyć, bo pierniczki te, jak zresztą wszystkie pieczone na miodzie są po upieczeniu bardzo twarde, potrzebują nieco czasu, żeby nawilgnąć. Wtedy są przepyszne :-)
Katarzynki:
3 łyżeczki proszku do pieczenia
Do płynnego miodu dodać cukier, karmel, rozpuścić. Dodać przyprawy, proszek do pieczenia oraz jajko, dobrze wymieszać. Zagnieść z mąką. Ciasto rozwałkować na 5-10 mm (raczej grubiej niż cieniej), wykrawać foremką pierniczki, posmarować każdy pierniczek wodą, piec ok. 10-12 min. w 190’C. Włożyć do puszki lub pudełka, zamknąć i odstawić na min. tydzień do zmięknięcia. Można polukrować lekkim lukrem na bazie wody.
PS. Katarzynki rzutem na taśmę biorą udział w Korzennym Tygodniu Ptasi oraz Festiwalu Pierniczków Madzi :-) I jeszcze raz ogromnie dziękuję Basiu za katarzynkowe foremki :-)
pienkne Monis :D
LikeLike
put it in english, please
LikeLike
Hi Hans, please visit my new blog here: http://www.kuchnianaszapolska.pl/2014/12/katarzynki.html – You have the english version of this recipe there :)
LikeLike